Ślub Soni i Łukasza odbył się w listopadzie.
Sesję poślubną zaplanowaliśmy na grudzień, nie baliśmy się pogody, która dla niektórych wydaje się niesprzyjająca aby zrobić plener ślubny, dla nas była idealna!
Zabraliśmy ciepłe swetry, pled i gorącą kawę w termos, bukiet na sesję zrobili nam niesamowici Panowie z
Na miejscu zastał nas surowy grudniowy klimat, wiatr i piękne krajobrazy które podkreśliły charakter naszej sesji, było naprawdę zimno! Mimo to Sonia i Łukasz dali z siebie 200 % a mi pracowało się z nimi wspaniale.
Sonia i Łukasz pokazali mi prawdziwą miłość, czułość i naturalnie pozowali do zdjęć, liczyli się tylko oni i to co do siebie czują to było piękne!
Oglądajcie zapraszam.
Soniu i Łukaszu dziękuję Wam że zaprosiliście mnie do Waszego świata :-)
Spodobały Ci się zdjęcia? Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz parę słów w komentarzu od siebie. Każda Twoja opinia jest dla mnie ważna. Możesz też udostępnić ten wpis i polubić mój fanpage na facebooku i instagramie :-)